Całą noc padał śnieg – Bolszewo 23 stycznia

Jak się chwalić, to grupowo, szczególnie że za chwilę kolędowy czas odejdzie w mroki czarnej melancholii. No dobra, mroki ciepłej nostalgii lepiej będą tu pasowały. 🙂
I dziękuję wszystkim współwykonawcom niniejszego utworu za towarzystwo, dobry czas i Waszą życzliwość, choć nie mogła ona być dla Was najprostszym odruchem. :S Całą resztę świata natomiast zachęcam do wyrażania jedynie szczerych opinii, a w kontekście całego czaru tych prób, koncertów i integracji zespołowej, do żałowania, że jej tam nie było. I taka drobna wskazówka: można zazdrościć, a nawet pomstować oraz zgrzytać zębami z zawiści. 😉

32 odpowiedzi na “Całą noc padał śnieg – Bolszewo 23 stycznia”

No, nie ma jak uznanie. 😛
A ja uważam, że najlepiej z całego zespołu śpiewała… każda z was. Bo do każdej inne piosenki pasują, każda ma inną nutkę w głosie i każda coś swojego wnosiła do całości.
I gdyby każdą solistkę zastąpić jedną, ktokolwiek to był, koncert by bardzo, bardzo dużo stracił.

No co, źle? Mogę mieć swoje zdanie i nie zabroni mi tego nikt. Nie każdej głos mi się podoba i nie musi. Daria i Julitka najlepiej śpiewały z całego zespołu, moim zdaniem, a instrumentacja cała mi się podobała.

Zuza, ja Ci to mówiłam już, ale powiem raz jeszcze: W sobotę i niedzielę to wymiatałaś. 🙂
I naprawdę sorki za te skrzypce. Częściowo to oczywiście moja wina, ale już ewidentnie wymagały przystrojenia, co się z resztą działo tuż po chyba, chwała Bogu.

Dziękuję, Moniko, dziękuję Dawidzie.
Lindo, ja też uważam, że Daria wymiata i resztę kosi, a mnie to już w szczególności, ale to, koleżanko, to jest mój utwór i nikomu go nie dam. 😛

Krissu ty im niczego nie proponuj, widzisz, że to jest towarzystwo wzajemnej adoracji a jak będziesz podskakiwał to dostaniesz od cenzorów w pysk i tak się skończy.

Uu, kolega to chyba z tych pomstujących. 😛
Nie mam pojęcia, cóż takiego strasznego spotkało CIę na którymkolwiek z naszych blogów, ale raczej nic Ci do tego, co robi Krisu.

Ale ja bym uważał to za zaszczyt… 🙂
Nasze Kółko Wzajemnej Adoracji zrzesza masę naprawdę świetnych ludzi.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych! 😀

No to też ja właśnie czuję się zaszczycona. No tyle lat się koło Was kręcę i ktoś to w końcu docenił!

@Zuzler Ale zasłużać sobie trzeba ciągle, bo wiesz, to chwiejna pozycja jest, byle słóweczko, byle paluszka skinienie i lecisz. Bo nie chcesz. 😀

ALez to nie ja tak naprawdę oceniam, lecz ludzie. Tylko czekam, aż komuś się nasze działania nie spodobają i znowu stare dobre kółka wzajemnej adoracji wrócą do łask. <3

I jeszcze do piecberga: Drogi sławku! Z koleżanką Zuzler znamy się już parę lat więc, jakby pozwól, że to ja będę decydować komu i co robię. Może i koleżanka jest dzięki moderacji bliżej góry, ale jednak póki co, chyba jeszcze siebie nie zatraciła do końca. Niech sobie będzie jak jest. I jeszcze słówko do Pajpera: nie sądzę, czy skoro tak chętnie zapraszasz, to również tak samo chętnie widziałbyś mnie w waszym gronie. Wszak twoje zdanie i kilku jeszcze blisko ciebie osób znam aż za nad to. Więc raczej tak pochopnie bym nie zapraszał, bo może trafić na mnie 😛

Krzysiu, Krzysiu, jaki Ty o tę Zuzę zazdrosny jesteś… 😀 Casting był, było się zgłosić. A tak to nie marudź.
@Zuza Szkoda, że Ciebie z nami nie ma. 🙁

spodobało mi się. prędko to słucham. bo prawie lato mamy. coś mi dzwoni, że gdzieś było techniczne lepsze bardzo podobne nagranie i oby to wykonywała Zuza, bo już nie jestem pewny kto tą samą piosenkokolędę wykonuje

Uwielbiam twoje wykonanie, te zrobione u mnie i te nażywo umieszczone tu w powyższym wpisie.
Kojarzy mi się bardzo pozytywnie i ciepło.
Tylko Ty najlepiej wykonujesz tą pastorałkę, no i masz racje, nie oddawaj jej nikomu. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink