Życie jest ciężkie, ale śpiewanie je trochę umila

Wiecie co? Spodobało mi się udostępnianie swoich przepięęęknych wykonań. Oto za chwilę wrzucę kolejne, sprzed roku: „Nie bądź taki szybki bill”. Obiecuję, że o ile nie pojawi się nic więcej w najbliższym czasie, to już nic nie wrzucę, chyba, że nagram jakąś próbę chóru i oni się na to zgodzą albo zdobędę nagrania ostatniego występu i oni się na to zgodzą. Bez ich zgody to nie będę nic wrzucać, bo jeszcze mnie niebogę do sądu podadzą albo, co doraźnie gorsze, nie pójdą ze mną więcej na piwo.
A skąd taki tytuł wpisu? Ano po prostu, chciałam w ten sposób jakoś usprawiedliwić się. Lubię śpiewać. I skoro mnie nie hejtujecie za ostatnie wykonanko, to chyba znak, że nie jest ze mną tak źle. A usprawiedliwić się chciałam właśnie dlatego, że przez to jakby dajecie mi ciche przyzwolenie na wrzucenie czegoś jeszcze. No to wrzucam, dopóki na mnie tu ktoś nie zacznie krzyczeć albo po prostu szczerze nie powie, że wolał jak pisałam o pierdołach, to będę to czy tamto wrzucać. Dziękuję, do widzenia. Nie znaczy to w żadnym razie, że zaprzestanę pisania o pierdołach, nie nie nie. Tylko musi mnie wena najść jakaś. Ale skoro mnie nie nachodzi, to będę Wam się po chamsku chwalić. A Wy, jeśli nie macie ochoty, nie musicie tego dzieciaczki kochane słuchać. Za to chyba niestety pogódźcie się, że pierdoły będą mniejszą, ewentualnie porównywalnie dużą częścią mojej aktywności tutaj. Częściej pewnie podrzucę jakieś ciekawostki, cytacik, wykonanko piosenki swoje lub (szczęśliwie) niekoniecznie swoje, sam temat do dyskusji itp. Nie jestem szczególnie dobra w pisaniu „tak o”, jeśli mnie coś nie drąży. Chyba, że mam motywację do tego. A z motywacją ostatnio trochę gorzej. Sorry.

Wiecie co? Spodobało mi się udostępnianie swoich przepięęęknych wykonań. Oto za chwilę wrzucę kolejne, sprzed roku: "Nie bądź taki szybki bill". Obiecuję, że o ile nie pojawi się nic więcej w najbliższym czasie, to już nic nie wrzucę, chyba, że nagram jakąś próbę chóru i oni się na to zgodzą albo zdobędę nagrania ostatniego występu i oni się na to zgodzą. Bez ich zgody to nie będę nic wrzucać, bo jeszcze mnie niebogę do sądu podadzą albo, co doraźnie gorsze, nie pójdą ze mną więcej na piwo.
A skąd taki tytuł wpisu? Ano po prostu, chciałam w ten sposób jakoś usprawiedliwić się. Lubię śpiewać. I skoro mnie nie hejtujecie za ostatnie wykonanko, to chyba znak, że nie jest ze mną tak źle. A usprawiedliwić się chciałam właśnie dlatego, że przez to jakby dajecie mi ciche przyzwolenie na wrzucenie czegoś jeszcze. No to wrzucam, dopóki na mnie tu ktoś nie zacznie krzyczeć albo po prostu szczerze nie powie, że wolał jak pisałam o pierdołach, to będę to czy tamto wrzucać. Dziękuję, do widzenia. Nie znaczy to w żadnym razie, że zaprzestanę pisania o pierdołach, nie nie nie. Tylko musi mnie wena najść jakaś. Ale skoro mnie nie nachodzi, to będę Wam się po chamsku chwalić. A Wy, jeśli nie macie ochoty, nie musicie tego dzieciaczki kochane słuchać. Za to chyba niestety pogódźcie się, że pierdoły będą mniejszą, ewentualnie porównywalnie dużą częścią mojej aktywności tutaj. Częściej pewnie podrzucę jakieś ciekawostki, cytacik, wykonanko piosenki swoje lub (szczęśliwie) niekoniecznie swoje, sam temat do dyskusji itp. Nie jestem szczególnie dobra w pisaniu "tak o", jeśli mnie coś nie drąży. Chyba, że mam motywację do tego. A z motywacją ostatnio trochę gorzej. Sorry.

21 odpowiedzi na “Życie jest ciężkie, ale śpiewanie je trochę umila”

Wrzucaj, wrzucaj. Chętnie posłucham. A w ogóle, to przez Twoje wykonanie, „Pogoda Ducha” ciągle chodzi Mi po głowie. Zaprzyjaźniłam się z tym Twoim wykonaniem, i sporo razy go słuchałam, 🙂

Oooo, to jest najmilsze, co słyszałam. Skoro komuś się coś podoba tak, że tego słucha, to nie może być bardzo złe 🙂

Zgadzam się z poprzedniczką. Wrzucaj jeśli masz ochotę. W końcu to Twój blog, nieprawdaż. A w jakim chórze śpiewasz i w jakim głosie? Też współpracuję z chórami i również to lubię. 🙂

Ja śpiewam w takim amatorskim chórze przy związku niewidomych się kilka lat temu utworzył. A w głosie… A w jakim trzeba 😀

My dziewczynki to albo w sopranach – wysoki głos albo w niższych altach możemy śpiewać. W jakim Ty, to ja nie wiem, bo w Waszym chórze nie jestem, he he. 🙂

Rozumiem Cię. Ja się udzielam obecnie w trzech chórach naraz. We wszystkich jestem jedyną osobą z dysfunkcją wzroku. A co do głosów… Oficjalnie jestem w sopranie, ale jak są braki personalne albo kogoś trzeba podszkolić to jestem przenoszona do wszystkich głosów – także męskie wspieram w razie potrzeb. Pomagam też w prowadzeniu emisji. Także idąc na próbę, często nie wiem, gdzie wyląduję. I to jest ciekawe doświadczenie. Dyrygentki i koleżeństwo twierdzą, że powinnam się sklonować. Ale ja chyba nie chcę… 🙂

Odpowiedziałam Zuzler, a tu się jeszcze komentarz Lwicy pojawił. No jak trzeba to za tenora zaśpiewam. Koledzy się cieszą, dyrygenci też, mnie nie przeszkadza i szafa gra. Da się radę. Tylko trzeba perfect wszystkie partie umieć. Inaczej byłoby trudno… 🙂

Dzięki, za odpowiedź. Ja obecnie czekam na jakąś okazję, aby usłyszeć Panią, jako tenor. 🙂 Albo jakiś inny głosik. Na razie miałam okazję słyszeć Panią tylko, jako sopran. 🙂

Kinga, zarówno tenorem jak i altem byłam na ostatnich przedwakacyjnych występach dwóch chórów 17 czerwca. W jednym część utworów śpiewałam jako sopran plus partia solowa, a część w roli Pani Tenorek. A w drugim – alt, bo ich było mało. Na razie chóralne wolne. Co najwyżej luźne spotkania w mniejszych grupkach. I super…

OO, a nie wiedziałam, że ostatnio tak Pani po głosach podrużowała. W takim razie, czekam do września, aby was usłyszeć 🙂 Pozdrawiam.

Oj, chyba za bardzo żeśmy wlazły Zuzie w paradę. To w końcu jej post, a my tu sobie o chórach… Lwico, na razie brak nowych występów. We wrześniu lub później – okaże się. Również pozdrawiam.

Pani Emilko, dzięki za pozdrowienia, i informacje. Zuza, dzięki za przyzwolenie. Masz co czytać. A nasze konwersacje z Panią Emilką bywają dłuuugie. 😀

By ci tu rzec Zuzanno… Założę się, że nie tylko ja bym z chęcią zerknęła od czasu do czasu 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink