Jest lepiej, niż było. Przynajmniej nie bulgocze i nie szumi.
Dżeczek mnie rozwalił 🙂
A jak odzbliżyłaś się to nadal było słychać. Dobrze jest.
Fakt faktem, że cichawo. Może na tt mi coś doradzą w sensie tu podbić, tam ściągnąć, żeby było jeszcze lepiej.
Słychać cię, jak z za lasu.
Nie no, właśnie trochę cicho jest w pierwszej części, a później, od momentu, gdy zaczynasz opowiadać o "trzymadełku", jest już całkiem ok. A mnie z kolei najbardziej spodobał się ten "kawalindek" 🙂
No co, u mnie się tak czasem mawia. 🙂
Oj Zuza raczej nie bardzo bo to jest dynamik a do dynamika trzeba mówić blisko a nie z drugiego pokoju 😛
Nie bryncz Krisolu, nie bryncz.
że tak powiem pomysłowa Zuzanna.
A ja obstawiałbym, że to jest elektret, tylko taki troszkę taniutki, dlatego też tak sobie brzmi.
Dużo dość góry i takiego wyższego środka, dla mowy jak najbardziej ok.
Faktycznie z bliższej odległości lepiej, ale z dalsza nie jest tragicznie, z ciekawości jakie parametry, znaczy głośność mikrofonu w systemie, czy tu na eltenie, bo może da się jeszcze trochę ją podkręcić.
Ciężko będzie, Piotrze. W systemie mam 100 na 90 czy jakoś tak.
Oo, 100 na 90, to ponad skalę, nie źle. 😛
Nie pomysłowa Zuzanna tylko Adam Słodowy Zrób to sam. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że był kiedyś w polskiej telewizorni takowyt program o majsterkowaniu.
Nie pomysłowa Zuzanna tylko Adam Słodowy Zrób to sam. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że był kiedyś w polskiej telewizorni takowyt program o majsterkowaniu.
Musiałem dokonać edycji, bo zająłem się Adamem Słodowym, który mi przyszedł do głowy po przeczytaniu jednego z komentarzy, a zapomniałem skomentować najważniejszego, czyli mikrofonu, zwanego chujofonem, to może powinnaś zaprosić Marię Peszek do zaśpiewania chujawiaka do owego chujofonu, który będziesz jej mogła przytrzymać, albo możecie zaśpiewać razem. Dla nieftajemniczonych Chujawiak to tytół piosenki Marii Peszek bodajże z płyty Maria Awaria.
15 odpowiedzi na “Jestem gienialna (audio)”
za cicho lipa
Jest lepiej, niż było. Przynajmniej nie bulgocze i nie szumi.
Dżeczek mnie rozwalił 🙂
A jak odzbliżyłaś się to nadal było słychać. Dobrze jest.
Fakt faktem, że cichawo. Może na tt mi coś doradzą w sensie tu podbić, tam ściągnąć, żeby było jeszcze lepiej.
Słychać cię, jak z za lasu.
Nie no, właśnie trochę cicho jest w pierwszej części, a później, od momentu, gdy zaczynasz opowiadać o "trzymadełku", jest już całkiem ok. A mnie z kolei najbardziej spodobał się ten "kawalindek" 🙂
No co, u mnie się tak czasem mawia. 🙂
Oj Zuza raczej nie bardzo bo to jest dynamik a do dynamika trzeba mówić blisko a nie z drugiego pokoju 😛
Nie bryncz Krisolu, nie bryncz.
że tak powiem pomysłowa Zuzanna.
A ja obstawiałbym, że to jest elektret, tylko taki troszkę taniutki, dlatego też tak sobie brzmi.
Dużo dość góry i takiego wyższego środka, dla mowy jak najbardziej ok.
Faktycznie z bliższej odległości lepiej, ale z dalsza nie jest tragicznie, z ciekawości jakie parametry, znaczy głośność mikrofonu w systemie, czy tu na eltenie, bo może da się jeszcze trochę ją podkręcić.
Ciężko będzie, Piotrze. W systemie mam 100 na 90 czy jakoś tak.
Oo, 100 na 90, to ponad skalę, nie źle. 😛
Nie pomysłowa Zuzanna tylko Adam Słodowy Zrób to sam. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że był kiedyś w polskiej telewizorni takowyt program o majsterkowaniu.
Nie pomysłowa Zuzanna tylko Adam Słodowy Zrób to sam. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że był kiedyś w polskiej telewizorni takowyt program o majsterkowaniu.
Musiałem dokonać edycji, bo zająłem się Adamem Słodowym, który mi przyszedł do głowy po przeczytaniu jednego z komentarzy, a zapomniałem skomentować najważniejszego, czyli mikrofonu, zwanego chujofonem, to może powinnaś zaprosić Marię Peszek do zaśpiewania chujawiaka do owego chujofonu, który będziesz jej mogła przytrzymać, albo możecie zaśpiewać razem. Dla nieftajemniczonych Chujawiak to tytół piosenki Marii Peszek bodajże z płyty Maria Awaria.